Hejt w sieci, szczujnia w mediach, śmiertelne pobicie nastolatka, samobójstwo ...

Jak czytam takie tytuły na portalach informacyjnych, to podobnie jak wielu rodziców jestem przerażony. Ale jako detektyw zadaję sobie pytanie, czy można było uniknąć tragedii?

I odpowiedź brzmi – tak, gdyby ktoś wcześniej zareagował, gdyby zwrócił się o pomoc.

Wbrew pozorom takie sprawy jak doprowadzenie do samobójstwa czy pobicia wśród nastolatków to temat nie tylko dla psychoterapeutów, pedagogów czy dziennikarzy.

To jak najbardziej sprawa dla detektywa.

Opiszę w skrócie jeden z przypadków, dotyczący dwunastolatka z Warszawy. Zadzwonił do mnie ojciec zaniepokojony zmianami w zachowaniu syna. Mój klient i jego żona rozwiedli się, ale wspólnie opiekowali się jedynakiem. Ojciec zauważył, że chłopak w weekendy spędza całe dnie i noce przy komputerze. Kiedy wchodził do jego pokoju i próbował nawiązać rozmowę, syn natychmiast zamykał laptop. Nie chciał rozmawiać z ojcem, nie chciał nic wyjaśniać. Przestał chodzić na treningi, nie wychodził nigdzie z kolegami.

Mój klient poprosił o pomoc w dyskretnym sprawdzeniu, co jego syn robi na komputerze. Nasi specjaliści dysponują odpowiednim sprzętem i umiejętnościami. Po kilku dniach już wiedzieliśmy, że przyczyną zmian w zachowaniu syna był… Minecraft. Jedna z najbardziej popularnych gier, która nawet zdaniem psychologów ma wiele zalet i nadaje się dla młodszych nastolatków, bo rozwija kreatywność, ale uczy też wytrwałości. Na czym polegał problem? Syn mojego klienta nie grał dla siebie, ale był „zatrudniony” jako „ogrodnik” przez starszego gracza. „Zatrudnienie” nie wiązało się z żadną zapłatą, a tylko dawało możliwość zdobycia wyższej pozycji w społeczności graczy. Ale ten cel wciąż się oddalał. Chłopak był ciężko pracującym wyrobnikiem, wykorzystywanym przez swojego „pracodawcę”.

Kiedy ojciec dowiedział się o co chodzi, kamień spadł mu z serca, bo podejrzewał najgorsze rzeczy. Następnie opanował podstawy gry w Minecrafta, przeprowadził kilka rozmów z synem i w końcu zaczęli grać razem. Dzięki temu ojciec odzyskał kontakt z nastolatkiem, a chłopak po pewnym czasie zaczął doceniać ojca. Grali już nie tylko Minecrafta, ale też w koszykówkę. W tym przypadku wszystko skończyło się dobrze. Ale internet pełen jest zagrożeń, które mogą prowadzić do znacznie poważniejszych kłopotów.

Zagrożenia w sieci

Rodzice często pytają mnie, czego najbardziej należy się obawiać, jeśli chodzi o bezpieczeństwo nastolatka w internecie. Oprócz najczęściej opisywanych zagadnień - pedofilii i pornografii, istnieje wiele takich zagrożeń, o których przeciętny rodzić nie ma wielkiego pojęcia. Są to między innymi:

Cyberbullying/ Cyberprzemoc

Jedno z najpoważniejszych zagrożeń we współczesnym internecie. Nasze dziecko może być jego ofiarą, jak też „katem”. Zjawisko to opisywane jest jako lincz społeczny. Jest coraz więcej takich przypadków, które doprowadzają do próby samobójczej lub wręcz zakończyły się samobójstwem. Współczesny rodzic dowiaduje się najczęściej o takich problemach swojego dziecka jako ostatni.

Botnet

Nastolatki są idealnymi celami dla hakerów, którzy szukają w sieci ofiar przydatnych do budowania sieci botnetów, czyli armii komputerowych zombi. Wystarczy stworzyć jakąkolwiek zachętę, aby komputer, z którego korzysta dziecko, wszedł w skład sieci botnet. A jeżeli z tego samego komputera korzystają również rodzice, to wraz z botnetem może pojawić się cała gama złośliwego oprogramowania, które może doprowadzić nawet do kradzieży pieniędzy z konta bankowego.

Sexting

Określenie pochodzi od słów „sex” i „texting”. Celem nastolatków, zarówno dziewcząt jak i chłopców, jest zdobycie pieniędzy lub innych gratyfikacji, np. doładowania karty pre-paid, w zamian za obnażanie się przed kamerą komputera lub wysyłanie swoich intymnych zdjęć. Wbrew pozorom zjawisko ma dość spory zasięg i stanowi poważne zagrożenie dla psychiki młodych osób. Może być także przyczyną dużo poważniejszych nieszczęść, takich jak szantaże lub pedofilia.

Niebezpieczne zachowania

Większość rodziców, którzy mają w miarę dobry kontakt ze swoimi nastoletnimi dziećmi (choć to – jak wiadomo - nie jest to łatwe), jest w stanie rozpoznać sygnały, świadczące o tym, że z dzieckiem jest coś nie tak. 

Przypomnę zachowania, które powinny niepokoić:

  • dziecko unika kontaktu,
  • zamyka się w sobie,
  • staje się agresywne, nienaturalnie pobudzone lub ospałe,
  • wymyka się z domu, wraca późno lub nie wraca na noc,
  • z domu znikają pieniądze lub pojawiają się ubrania, sprzęt, którego nie kupowałeś,
  • zaciekle z Tobą walczy lub skrajnie Cię unika,
  • nie chce mówić o swoich znajomych,
  • pogorszyły się jego wyniki w nauce lub chodzi na wagary

Kto z nas, rodziców tego nie przerabiał. Czasem jest to przejściowa „faza”, a czasem niestety zapowiedź poważnych kłopotów. Wielu rodziców zadaje sobie wtedy pytanie – co mam zrobić? Zacząć śledzić własne dziecko? Przecież nastolatek też ma prawo do prywatności, przecież mam do niego/niej zaufanie i tak dalej …

Moja rada – nie czekajcie, aż będzie za późno. Ale nie działajcie sami.

Rodzice, którzy nagle wpadają w panikę, usiłując zbadać kontakty dziecka w internecie, sprawdzić z kim się spotyka w realu, często popełniają błędy i dają się „zdekonspirować”, a to powoduje, że nastolatek całkowicie traci zaufanie do rodziców. Naprawić taki błąd jest potem bardzo trudno.

Prywatny detektyw może działać w sposób dyskretny. Oprócz założenia aplikacji w telefonie, możemy poprowadzić obserwację dziecka, możemy przeniknąć do środowiska zagrażającego młodej osobie. Możemy też przeprowadzić niejawny wywiad środowiskowy, zbierając informacje o jego/jej znajomych. 

  • Dowiemy się, co jest przyczyną dziwnego zachowania Twojego nastoletniego dziecka.
  • Pomożemy Ci ochronić je przed niewłaściwym towarzystwem.
  • Sprawdzimy, kim są osoby, z którymi się spotyka.
  • Zarejestrujemy co razem robią i sprawdzimy, czy Twoje dziecko nie jest nakłaniane do łamania prawa.
  • Zweryfikujemy na co wydaje pieniądze.
  • Rozwiejemy Twoje wątpliwości dotyczące używek, hazardu, nieakceptowanych i ryzykownych zachowań, czy przemocy.
  • Zbierzemy materiały, które pomogą Ci zapobiec kłopotom i przezwyciężyć trudności wychowawcze.

Dyskretne działanie prywatnego detektywa w ramach kontroli rodzicielskiej może być kluczem do zapobiegania na wypadek nagłych planów czy zdarzeń, spowodowanych złym stanem psychicznym osoby nieletniej. Zwłaszcza, gdy planuje czyn niezgodny z prawem lub samobójstwo.

Sprawdź, jak możemy pomóc. Zadzwoń 730 006 581.

  • Warszawa
    ul. Sienna 72/14,
    00-833 Warszawa

  • Gdańsk
    ul. Hynka 6,
    80-465 Gdańsk

  • Paryż
    Biuro operacyjne

Zapoznaj się z ofertą agencji śledczej wyspecjalizowanej dla klienta biznesowego

Pn-Pt 9-17
+48 730 006 581