Uwaga, plaga kradzieży na budowach!

Ceny materiałów budowlanych rosną w zastraszającym tempie. W ciągu roku wszystko, co jest potrzebne do budowy domu zdrożało średnio o ponad 40 %. Są hurtownie, w których na przykład ceny płyt OSB wzrosły o ponad 300 %! Zdecydowanie droższe są też stal czy drewno. Rekordy biją ceny materiałów do izolacji termicznej budynków. Za wełnę mineralną czy styropian trzeba już płacić o 60 % więcej niż w ubiegłym roku. Efekt? Kradzież stała się opłacalna, bo zawsze znajdą się chętni do kupienia tańszych materiałów „z drugiej ręki”, często pochodzących z kradzieży.

Kradzieże materiałów budowlanych. Co najczęściej pada łupem złodziei?

Z informacji podawanych przez policję i media wynika, że złodzieje kradną co się tylko da. Zdarza się nawet, że niszczą zabytki, by zdobyć materiały budowlane. Tak było w Świeciu w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie rabusie wykuli z tamtejszego zamku kilkadziesiąt kilkusetletnich cegieł. Najwyraźniej na czyjeś zamówienie.

Najczęściej jednak łupem złodziei pada sprzęt i materiały, które łatwo spieniężyć.

W Małopolsce z budowy domu zniknęła pompa ciepła i panele ogrodzeniowe za kilkadziesiąt tysięcy złotych. W Gdańsku ktoś włamał się do piwnicy świeżo zbudowanego domu i skradł sprzęt i materiały wykończeniowe za 11 tys. zł. Z budowy mostu na Dunajcu w Małopolsce skradziono 200 kilogramów prętów zbrojeniowych. Pod koniec lipca w podwarszawskiej gminie Wiązowna łupem przestępców padły elementy metalowe o łącznej wartości prawie 15 tys. złotych.

Policja potwierdza, że kradzieże na budowach to coraz większy problem, ale schwytanie sprawców nie jest łatwe, bo budowane domy zwykle nie mają monitoringu. Trudno też rozpoznać skradzione panele, pręty metalowe, czy cegły, które trafiają od razu na inną budowę. Ponieważ wartość skradzionego mienia często nie przekracza 10 tyś. złotych, sprawy są szybko umarzane. W takich sytuacjach poszkodowani coraz częściej o pomoc proszą prywatnych detektywów. Jesteśmy do Państwa dyspozycji InvestProtect tel. +48 730 868 895

Detektywi wykrywają sprawców kradzieży na budowie

Moja firma InvestProtect prowadziła niedawno taką sprawę w jednej z podwarszawskich miejscowości. Nasz klient był właśnie na etapie ocieplania ścian i poddasza 150 metrowego domu. Koszt samych materiałów do izolacji cieplnej (w tym przypadku wełny mineralnej) to ponad 10 000 złotych. Wełna mineralna w belach, osłonięta folią, leżała na budowie pod drewnianą wiatą. Rabusiom wystarczyła jedna noc. Przecięli siatkę ogrodzenia i wynieśli wełnę. Okradziony właściciel budowanego domu zasugerował, że zleceniodawcą kradzieży był… jego kuzyn, który także rozpoczął budowę domu. Przy okazji wysłuchaliśmy historii rodzinnego sporu o działki, ciągnącego się od pokoleń. Nie wnikając kto ma rację i czyje „powinno być na wierzchu”, zbadaliśmy fakty. Okazało się, że złodzieje przewieźli skradzione materiały przyczepą bagażową, doczepioną do samochodu osobowego. Udało nam się zabezpieczyć ślady opon na kawałku polnej drogi, prowadzącej na posesję od strony sąsiadującego z nią lasu.

Rozpoczęliśmy poszukiwania od lokalnej wypożyczalni przyczep. To był dobry trop. Ktoś wypożyczył przyczepę bagażową, przedstawiając się jako pracownik firmy budowlano-remontowej. Miał upoważnienie od szefa i firmową kartę. Po dwóch dniach przyczepę oddał. Sprawdziliśmy w rejestrze działalności gospodarczej – firma była prawdziwa, nazwisko właściciela też. Po kilku dniach obserwacji już wiedzieliśmy, że firma buduje dom w tej samej miejscowości co nasz klient. Jeden z naszych detektywów pojechał na plac budowy, gdzie na widoku leżały bele wełny mineralnej, identycznej jak ta, którą ukradziono naszemu klientowi. Ale jak udowodnić, że były skradzione, a nie kupione? W tym przypadku pomogła umiejętnie poprowadzona przez naszego detektywa rozmowa z majstrem na budowie. Kiedy już sobie razem ponarzekali na drożyznę, majster zaoferował styropian za pół ceny. Mówił, że ma dostęp do zaprzyjaźnionej hurtowni, gdzie jest dużo taniej niż marketach budowlanych. Okazało się, że w swoim garażu miał skład różnych materiałów budowlanych skradzionych na okolicznych budowach. Przekazaliśmy szczegółowy raport naszemu klientowi oraz policji. Dowodem była zarejestrowana przez naszego detektywa rozmowa ze złodziejem oraz zdjęcia wykonane na budowie i w garażu. Nasz klient odzyskał część skradzionych materiałów.

Jak się zabezpieczyć przed kradzieżą na budowie?

Niełatwo się przed takimi kradzieżami bronić. Deweloperzy oczywiście mają szczelne ogrodzenia, monitoring, a dodatkowo często takie budowy przez całą dobę są pilnowane przez ochroniarzy. Co innego jednak osoby, które po prostu budują czy remontują dom. Solidne ogrodzenie i monitoring oznaczają spore koszty. Dla osoby budującej dom są często zbyt wysokie. Z mojego doświadczenia wynika, że nie ma sposobu zabezpieczenia budowy przed złodziejami w 100%. Ale można przynajmniej zmniejszyć ryzyko kradzieży, stosując kilka zasad:

  • nie zostawiać narzędzi i sprzętu na budowie
  • materiały budowlane przechowywać np. w dobrze zamkniętym metalowym kontenerze
  • jeśli to możliwe, poprosić sąsiadów o zwrócenie uwagi na budowę podczas nieobecności ekipy budowlanej

Gdy już dojdzie do kradzieży, jak najszybciej zawiadomić policję. I skorzystać z pomocy firmy detektywistycznej. Jesteśmy do Państwa dyspozycji InvestProtect tel. +48 730 868 895

  • Warszawa
    ul. Sienna 72/14,
    00-833 Warszawa

  • Gdańsk
    ul. Hynka 6,
    80-465 Gdańsk

  • Paryż
    Biuro operacyjne

Zapoznaj się z ofertą agencji śledczej wyspecjalizowanej dla klienta biznesowego

Pn-Pt 9-17
+48 730 006 581