Czy zdarzyło się Wam odebrać telefon z propozycją bardzo opłacalnej inwestycji w kryptowaluty, akcje atrakcyjnych spółek lub luksusowe towary? Nie dajcie się nabrać na takie „oferty”! To dzwonią oszuści z tzw. „call centers”, czyli przestępczych organizacji wyspecjalizowanych w wyłudzaniu pieniędzy. 

Szukamy kontaktu z osobami poszkodowanymi, ale także z byłymi pracownikami takich „firm” w związku z prowadzoną sprawą. Zapewniamy całkowitą dyskrecję. Można się kontaktować bezpośrednio ze mną tel. 730 006 581 lub moją firmą InvestProtect tel. 730 868 895. 

Europol z pomocą lokalnych organów ścigania rozbija grupy oszustów (np. na Litwie i Łotwie aresztowano prawie 100 osób z firmy, która wyłudzała ponad 3 mln euro miesięcznie! Link do video z policyjnego rajdu na siedzibę jednej z takich grup: https://lnkd.in/d-pj7rYK

Z naszej wiedzy operacyjnej wynika, że kolejne „call centers” wyrastają jak grzyby po deszczu i działają jak dobrze zorganizowane „przedsiębiorstwa”, zatrudniające po kilkadziesiąt osób. Kluczowi pracownicy to osoby rozmawiające z klientami. To od ich umiejętności przekonywania zależy, czy uda się wyłudzić pieniądze od potencjalnej ofiary. Zdarza się, że „obsługą” jednego klienta zajmuje się nawet kilku „telemarketerów” przez tydzień lub dłużej. Codziennie dzwoni inna osoba, podszywając się pod doradcę lub menadżera, podbijając stawkę spodziewanych zysków. Klient obserwuje swoje rosnące „inwestycje” na fałszywym portalu tradingowym, który do złudzenia przypomina prawdziwy.  Problemy zaczynają się, kiedy oszukiwana osoba chce wycofać zainwestowane środki wraz z zyskiem. Wtedy konto ofiary jest blokowane, a pieniądze trafiają do przestępców.

Do niedawna największe „call centers” działały za naszą wschodnią granicą. Ale wojna w Ukrainie sprawiła, że przestępcy zaczęli szukać bezpieczniejszych miejsc, także w Polsce.

#niedajsięoszukać