Oszustwo "na lekarza z Syrii"

Parę lat temu modny był „amerykański żołnierz” piszący maile z bazy na dalekiej misji, a w wersji dla panów „uciekinierka z obozu dla uchodźców”. Teraz można dostać wiadomość na Messengerze lub WhatsAppie od „lekarza z Syrii” lub „niemieckiej lekarki ze szpitala w Ghanie”.

Schemat jest zawsze ten sam – pojawia się użytkownik, które chce nawiązać bliższą znajomość. Przedstawia się jako osoba o wyjątkowym doświadczeniu zawodowym, działająca dla dobra społecznego, ale akurat w trudnej sytuacji życiowej. Zamieszcza uwiarygodniające zdjęcie, prawi komplementy rozmówczyni lub rozmówcy. Gdy dzięki zmyślonej przez siebie historii wzbudza nie tylko chęć bliższego poznania, ale również współczucie, prosi o pomoc – niewielką sumę np. 200 dolarów. Jeśli ofiara w tym momencie się nie wycofa, związek przenosi się na wyższy poziom – „Ty jesteś tą jedyną/jedynym, tylko Ciebie potrzebuję”. Następnie „lekarz z Syrii” prosi o większą „pożyczkę”, którą zwróci od razu, jak tylko się spotkają. Czasami oszust znika już po pierwszej wpłacie, ale często proceder wyłudzania pieniędzy trwa tygodniami, aż do wyczerpania oszczędności na koncie ofiary.

To oszustwo - „romantic scam” znane jest od wielu lat. A jednak wciąż znajdują się osoby, które dają się na to nabrać. Ostatnio szczegółowo opisał taki przypadek portal trójmiasto.pl

Jeśli chcecie uniknąć oszustwa, przeczytajcie https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Falszywy-lekarz-pogubil-sie-w-klamaniu-n179234.html

  • Warszawa
    ul. Sienna 72/14,
    00-833 Warszawa

  • Gdańsk
    ul. Hynka 6,
    80-465 Gdańsk

  • Paryż
    Biuro operacyjne

Zapoznaj się z ofertą agencji śledczej wyspecjalizowanej dla klienta biznesowego

Pn-Pt 9-17
+48 730 006 581