To pytanie bardzo często zadają detektywom właściciele i menadżerowie firm. Jedno z takich zleceń moja firma InvestProtect zrealizowała dla światowego producenta autobusów oraz dostawcy usług serwisowych. Ktoś kradł części samochodowe o dużej wartości. W tym przypadku mieliśmy wskazówki od klienta - kto może być złodziejem. Trzeba było zdobyć niezbite dowody przestępstwa. Nasz detektyw dokonał kilku zakupów kontrolowanych, a transakcje zarejestrowaliśmy używając ukrytych kamer i dronów. Możecie to zobaczyć na załączonym filmie, który przygotowaliśmy jako część raportu dla klienta. Oczywiście zmieniliśmy dane podejrzanego. Sprawca kradzieży został zwolniony dyscyplinarnie, grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Wydawać by się mogło, że w czasach 24-godzinnego monitoringu, wszechobecnej ochrony oraz cybernetycznej inwigilacji pracownicy nie będą ryzykować kradzieży. A jednak stare przysłowie „okazja czyni złodzieja” sprawdza się także w naszych czasach. Najczęstsze są kradzieże indywidualne. Dotyczą tego, co akurat znajduje się „pod ręką” pracownika. Nierzadko jednak w firmach działają zorganizowane grupy przestępcze – dzięki wiedzy na temat rozkładu kamer, dróg czy terminów dostaw potrafią zaplanować całą akcję. Do takiej szajki należą często pracownicy zatrudnieni w różnych działach i na różnych poziomach, łącznie z ochroniarzami.
Tak było w przypadku kradzieży z ubiegłego roku - kilkunastu pracowników wyniosło towary o wartości prawie 500 tys. złotych z magazynu wielkiej, międzynarodowej korporacji. Proceder miał miejsce w województwie lubuskim i trwał od września do grudnia 2021. Łupem złodziei padł drogi sprzęt, między innymi: kamery, tablety, komputery oraz odzież znanych marek. Nie brałem bezpośredniego udziału w tej sprawie, ale w ciągu 10 lat pracy detektywistycznej prowadziłem kilkadziesiąt dochodzeń w sprawach kradzieży w firmach.
Ze statystyk policyjnych wynika, że w 80% polskich przedsiębiorstw zdarzają się kradzieże i nie ma branży, której by to nie dotyczyło. Pracownicy kradną w firmach elektronicznych, spożywczych, kosmetycznych, chemicznych, biurowych, tytoniowych, alkoholowych czy spedycyjnych. Straty wynikające z kradzieży w firmach sięgają 1,7 mld złotych rocznie, mimo że coraz więcej przedsiębiorstw inwestuje w profesjonalne systemy ochrony i monitoringu. Ale nie ma takiego systemu, którego nie przechytrzy sprytny złodziej.
W sytuacji, gdy pracodawca podejrzewa swoich pracowników o kradzież, ale nie jest w stanie zidentyfikować złodziei, ani udowodnić przestępstwa, najlepszym wyjściem jest zaangażowanie profesjonalnej firmy śledczej. Z mojego doświadczenia wynika, że zastosowanie sprawdzonych metod, takich jak wniknięcie w otoczenie podejrzanego, rozmowy ze świadkami oraz obserwacja, zawsze daje dobre rezultaty. Często wymaga to wielu tygodni, a nawet miesięcy żmudnej detektywistycznej pracy. Przysłowiową „wisienką na torcie” jest zdobycie materialnych dowodów przestępstwa w postaci nagrania wideo lub audio lub śladów pozostawionych przez złodzieja w sieci. W sprawach kradzieży w firmach moja firma InvestProtect ma duże doświadczenie i z dumą mogę powiedzieć, że jesteśmy skuteczni prawie w 100%.
Warszawa
ul. Sienna 72/14,
00-833 Warszawa
Gdańsk
ul. Hynka 6,
80-465 Gdańsk
Paryż
Biuro operacyjne
Zapoznaj się z ofertą agencji śledczej wyspecjalizowanej dla klienta biznesowego
© 2021 by SemUp - strony internetowe